Zapraszamy na
36. Rajd Warszawski

 

 

Aktualności

Wywiad z Markiem Pawłowskim - dyrektorem 36. Raju Warszawskiego    
04.07.2010

* Podjąłeś się organizacji Rajdu Warszawskiego, chociaż dwa lata temu powiedziałeś: dość. Dlaczego?

- Szczerze? Z braku innego chętnego. Koledzy, którzy się na dyrektora rajdu nadają i są na pewno lepsi ode mnie, nie byli tym razem w stanie podjąć się zadania. Jedni są bezpośrednio po Rajdzie Polski, tu mówię o choćby Tomku Bartosiu czy Marcinie Wielgo, z kolei Grzegorz Gac ma w tym czasie obowiązki dziennikarskie, związane z wykonywanym zawodem. Zdzisław Siwiński już rozpoczyna przygotowania do Rajdu Barbórka i trudno mu byłoby te funkcje pogodzić...


* Jesteś doświadczonym organizatorem imprez, szefowałeś sześć razy
   Rajdowi Mazowieckiemu, a raz Rajdowi Warszawskiemu...

- Były to jednak imprezy niższej rangi, czyli dawnego Pucharu PZM, a obecnego Pucharu Polski. Po raz pierwszy będę przewodził rundzie Mistrzostw Polski.

* Co to oznacza?

- To dużo większe wyzwanie! Inni zawodnicy, inny standard, inny budżet. O wszystko trzeba zadbać inaczej. Oprócz RSMP w rajdzie wystartują też załogi w Szutrowym Pucharze Polski. Co prawda nie spodziewamy się dużego natłoku zawodników w tych rozgrywkach - pojedzie zapewne tylko kilka lub kilkanaście samochodów, ale organizacyjnie to dla nas dodatkowe obciążenie. Na szczęście w Automobilklubie Polski nie brakuje doświadczonych działaczy i jestem przekonany, że zaproponowany przeze mnie zespół podoła wyzwaniu!

* Rajd powrócił do swojej dawnej nazwy, zmieniła się także
   w porównaniu z ostatnimi latami jego baza.

- Trzy lata temu nazwa zawodów została „sprzedana” sponsorowi tytularnemu, czyli koncernowi Orlen. Umowa wygasła, stąd powrót do historycznego nazewnictwa. Z kolei miasto Płock przeżywa tragedię związana z powodzią, stąd siły i środki musi poświęcić pomocy potrzebującym, a nie rajdowi. Sierpc jest mniejszym miastem, ale wokół niego zlokalizowane są wszystkie odcinki specjalne. Rajd będzie bardzo kompaktowy. Najdalszy OS jest oddalony od Parku Serwisowego zaledwie o 27,5 kilometra. Taka koncepcja trasy ucieszy nie tylko zawodników, którzy poniosą niższe koszty uczestnictwa, ale także kibiców i dziennikarzy.

* Trasa zawodów jest zbliżona do ubiegłorocznej?

- Rzeczywiście. Odcinki są w 80 procentach te same, co przed rokiem. Te 20 procent to modyfikacje, które wprowadziłem po przejechaniu ubiegłorocznych prób. W sumie w RSMP rozegranych zostanie dziesięć OS-ów o długości około 170 kilometrów. Szutrowy Puchar pojedzie po tej samej trasie, tylko odcinki będą tam skrócone.

* Szykujesz pewnie jakieś dodatkowe niespodzianki dla kibiców?

- Oczywiście - jak zwykle! Rywalizacja na trasie odbywać się będzie w sobotę i niedzielę, 4 i 5 września. Start honorowy na stadionie w Sierpcu nastąpi dzień wcześniej - w piątek o godzinie 19-tej i będzie połączony z festynem rekreacyjno–sportowym. Zadbamy też, aby powstały na trasie miejsca parkingowe dla widzów, zlokalizowane w pobliżu najciekawszych miejsc.
W przeciwieństwie do niektórych imprez, oglądanie całego rajdu jest bezpłatne – nie będzie stref biletowania na odcinkach czy w Parku Serwisowym.

* Czego życzysz sobie, zawodnikom i kibicom na dwa miesiące
   przed rozpoczęciem zawodów?

- Żeby podczas Rajdu Warszawskiego zapadły pierwsze rozstrzygnięcia w Mistrzostwach Polski. Nic bowiem tak nie uatrakcyjnia rywalizacji, jak wysoka stawka. Mam jednak świadomość, że w przeciwieństwie do lat ubiegłych, nasza impreza jest trzecią od końca w RSMP, a w myśl regulaminu do wyników liczy się najlepszych sześć z ośmiu rund. Tym niemniej zapewne do Sierpca przyjedzie jak zwykle wiele załóg, w tym cała krajowa czołówka i rywalizacja na trasie będzie ciekawa i zacięta. Mam nadzieję, że będzie też bezpieczna – już dziś apeluję do kibiców o rozwagę...

* Dziękujemy za rozmowę.


© benix      Automobilklub Polski 2010